Forum Wielkiej VA

szymonek · Wysłany: Pon 11:56, 06 Mar 2006 Temat postu: GOSIA !!!!

A bylem se ja na szkoleniu weekendowym w tym Rogozniku skad Ty mieszkasz. Zwiedzielem te urlokliwa miejscowosc, a nawet wypatrywalem czy nie kszatasz sie w ktoryms obejsciu snieg ognarujac lub tez sadzac krokusy. Poniewaz chcialem napisac cos pozytywnego to napisze ze nawet niedaleko jest do astanowki skad autobus linii 88 podjezdza prawie pod moje obejscie tu w sosnowcu. Zatem rogoznik jako wezel komunikacyjny wypadl dobrze. No i browar tez w rozsadnej cenie i nawet taka mila pani powiedziala, ze moj paragon bierze udzial w losowaniu nagrody jak go kupowalem. Prawie jak oszon hehehe. A zobaczylabys czy cos wylosowalem ? to ten sklep taki prawie w centrum na rogu po schodkach sie wchodzi, a na przeciw kasy fiskalnej jest stoisko z alkoholem i whisky, a po prawej na ladzie leza szproty. dzieki z gory. pozdrawiam.

Krzysiek · Wysłany: Pon 20:46, 06 Mar 2006 Temat postu:

Hehehe nie ma to jak browarek pod sklepem. Żubr jak sie domyslam:) Smile

szymonek · Wysłany: Wto 7:20, 07 Mar 2006 Temat postu:

W zasadzie to ja tylko pol lecha wypilem skrzetnie sie ukrywajac za pordzewialym saturatorem stojacym nieopodal sklepu, zeby obciachu nie bylo jakby ewentualnie mnie Gosia zobaczyla Smile

Rade · Wysłany: Wto 8:19, 07 Mar 2006 Temat postu:

Rade · Wysłany: Wto 8:22, 07 Mar 2006 Temat postu:

Gosiu,

może jedna z kamer usytuaowanych w okolicach Sklepu zarejestrowała jakiegoś Gościa co pił piwo (pół Lecha) obok saturatora?

Gdyby było takie nagranie, to proszę na priva Very Happy

szymonek · Wysłany: Wto 8:50, 07 Mar 2006 Temat postu:

MK · Wysłany: Pon 10:27, 13 Mar 2006 Temat postu:

hmmmm.....niestety mnie nie bylo od 3 do 12 marca w domu...."jezdzilam na nartach" w Livigno Smile

Ciesze sie ze Ci sie w Rogolu podobalo...jak sie ociepli to zrobimy jakie spotkano grilowe i Wam pokaze okolice...hehehe Wink

szymonek · Wysłany: Pon 10:54, 13 Mar 2006 Temat postu:

to super. bo chcialem poznac okolica rogozniku. to tak troche jak cudze chwalicie swego nie znacie. pewnie lavigno postrzegal bym jako raj na ziemi jesli idzie o amatrostwo bialego szalenstwa a tu pod nosem w rogozniku tez warunki super. no i sie dogadac szybciej mozna i lech i debowe w pewnie rozsadniejszej cenie. o ile w lavigno jest debowe :/

MK · Wysłany: Pon 13:42, 13 Mar 2006 Temat postu:

MK · Wysłany: Pon 13:44, 13 Mar 2006 Temat postu:

...a jutro do kolejnego pieknego miasta jade Wink

i mozna sie tam dogadac i mozna pewnie debowe kupic Wink

szymonek · Wysłany: Wto 6:57, 14 Mar 2006 Temat postu:

do bedzina ?

MK · Wysłany: Wto 7:57, 14 Mar 2006 Temat postu: